Mialem jechac do Ayuthaii ale po zobaczeniu rozkladu pociagu sobaczylem ze nie wiele czasu bym mial na zwiedzanie, wiec kontynuowalem zwiedzanie Bangkoku.
Poszedlem na zachod do wodnej taksowki i doplynale do Wat Pho, gdzie spotkalem dwojke polakow Asie i Pawla (pozdrawiam) dalej kontynuowalism zwiedzanie razem, po Wat Pho poplynelismy na druga strone rzeki za 3 bahty (hehe) zobaczyc Wat Arun swiatynie wykonana w stylu kambodzanskim (chyba). Potem wrocilismy na dobra strone rzeki skad plywaja wodne taksowki dalej, wysiadlismy dwa przystanki dalej i wzielismy tuk tuka do centrum Handlowego MBK gdzie chcialem kupic mp3 playera na usb bo moj iPod wymaga iTunesa :/ oraz latarke, w zasadzie kupilem to i to tylko ze cena wcale nie byla taka niska jak sie spodziewalem za mp3 (podrobke ipoda) zaplacilem 700baht, na calym jednym pietrze chcialem utargowac mniej ale nie moglem... latarka byla za jakies grosze... 150baht
Potem wrocilismy kolo Khao San road zjesc i w tym miejscu sie rozstalismy bo juz zblizala sie 18. Naprawde milo mi sie podrozowalo z nimi ale musialem juz leciec na ten kupiony przejazd na Krabi.
O podrozy i Krabi w nastepnym wpisie :)